wtorek, 27 października 2015

Krwawy manicure + mały poradnik wykonania

Dziś drugi post o tematyce Halloweekowej.
Mianowicie, dziś zajmiemy się paznokciami.
Specjalnie dla Was stworzyłam specjalny projekt...


Ciekawi?

Zapraszam więc dalej :)

Manicure krwawy, bo tak postanowiłam go nazwać, jest bardzo łatwy w wykonaniu.
Potrzebne wam będą jedynie trzy kolory lakieru do paznokci:

* biały lub cielisty,
* krwista czerwień,
* ciemna czerwień / bordowy.

Dodatkowo potrzebować będziecie:

* rurki (zwyczajnej, takiej jak do napojów),
* taśmy klejącej,
* kartki papieru,
*zmywacza do paznokci oraz kilka patyczków do uszu.

Wykonanie:

Paznokcie malujemy lakierem białym lub cielistym. Następnie, na skórki wokół paznokci naklejamy taśmę, by uniknąć zabrudzenia. Rękę kładziemy na kartce papieru.
Na koniec rurki nakładamy niewielką ilość lakieru bordowego.
Przykładamy usta do drugiego końca rurki i dmuchamy.

Na naszym paznokciu powinien powstać ładny bordowy kleks.
Powtarzamy tą samą czynność na każdym paznokciu, po czym to samo robimy z lakierem czerwonym.

Taśmę ściągamy, a ewentualne zabrudzenia zmywamy przy pomocy zmywacza i patyczka.
Całość możecie po wyschnięciu pokryć top coatem.

I wasz krwawy manicure gotowy!

Jak wyszedł mi?


Krwawo...

Nie obawiajcie się jednak, zamieniłam go później na wersję bardziej "do ludzi".


Wolałam nie przekonać się osobiście co na takie krwawe dzieło powiedziałaby moja pani profesor od laboratorium kosmetologicznego :)

Wydaje mi się jednak, że pomysł na manicure jest dobry, szczególnie jeśli wybieracie się na imprezę z okazji Halloween. Gwarantuję, że takie zdobienie z pewnością zwróci uwagę innych.

Miłej zabawy przy malowaniu pazurków! :)


/Rose.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania - komentować może każdy! :)