sobota, 17 stycznia 2015

Zimowa dama

Stylizacja wymyślona pod wpływem chwili, bez planowania, długiego rozmyślania itp.

Na pierwszy rzut oka może nic takiego, prawda?

 Ale usuńmy tą psującą efekt sepię i zwróćmy uwagę po pierwsze na ...



...usta




A teraz spójrzmy na całość...



"Oszronione" rzęsy i brwi i lekko przydymione szarością połączoną z bielą powieki.

Zimowa dama, w dwóch słowach.

Co do tych brwi i rzęs, to proszę się nie śmiać, ale nie tak dawno temu, bo zaraz po przerwie świątecznej, po trwającej ok. pół godziny drodze na uczelnię, tak właśnie one u mnie wyglądały...

Jak widać wszystko może stać się inspiracją do stylizacji :)


A teraz kilka zdjęć udowadniające niedowiarkom, że zima to przepiękna pora roku :)

(zdjęcia wykonane podczas drogi z lub na uczelnię)


Tak jeszcze kilka dni temu to wyglądało na Podhalu...



 Wiadomo jednak jak to jest, gdy zaczyna wiać halny.
Ale przynajmniej Tatry widać jak na dłoni :)




A takiż to widok ukazał się moim zaspanym oczom dwa dni temu o godzinie 6 rano.
Poezja.


Czasem warto troszkę wcześniej wstać.

Na dziś (lub już jutro) szykuję następny post, więc zapraszam serdecznie do obserwowania! :)


/Rose.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania - komentować może każdy! :)