Nowa wiedźmińska stylizacja, tym razem na towarzyszkę Geralta w wyprawie mającej na celu uratowanie Ciri, czyli
Angouleme
Jasnowłosa dziewczyna o orzechowych oczach, z pochodzenia Cintryjka.
Zrodzona z mezaliansu, wyparta z rodziny szlacheckiej.
Członkini bandyckiej hanzy, wyratowana przez Geralta z rąk miejscowych organów ścigania.
Ginie w zamczysku Stygga w obronie Ciri.
Przy wykonaniu tej stylizacji sugerowałam się rysunkiem artystki znanej pod pseudonimem JustAnor:
Makijaż w gruncie rzeczy w stylu nude, z lekko przyciemnionymi ustami.
Ważną rolę pełnią tu charakterystyczne, lekko zarysowane piegi.
Najważniejsza jednak jest niedbała fryzura - rozpuszczone włosy, przewiązane na czole przepaską i warkoczyk pomiędzy luźnymi pasmami.
No i oczywiście - niezastąpione soczewki firmy Gimp :)
Prościutka do wykonania stylizacja, a przez chwilę można się poczuć jak nie znająca skrupułów, wesoła i gotowa do poświęceń Angouleme.
Tyle na temat tej postaci.
A co do spraw obecnych - nie wiem, czy będę w stanie w czasie najbliższym robić jakiekolwiek stylizacje.
Głównie ze względu na to, że mój ząb mądrości, po dwóch latach niepewnego wychodzenia na świat, nareszcie zdecydował się ukazać w pełni i, co tu dużo mówić, pozostałe ząbki nie zrobiły mu miejsca, więc zaczął rosnąć w bok, wrastając mi w policzek...
Pół twarzy napuchnięte, brak możliwości normalnego jedzenia, mówienia, śmiania się, dotykania twarzy przy robieniu makijażu. W piątek wizyta u chirurga.. :/
Uroki ósemkowej mądrości.
Ale cóż począć, na razie może skupię się na paznokciach... :)
Dobranoc!
/Rose.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania - komentować może każdy! :)