Czyli takie tam, przed sesją zdjęciową.
Udało nam się dogadać z panem Piotrem co do terminu, czasu i miejsca, i zapowiedziana sesja nareszcie miała miejsce :)
Było bardzo pozytywnie, świetna atmosfera, a i pierwsze efekty bardzo obiecujące.
Na razie jednak prezentuję tylko mój makijaż, przygotowany specjalnie na tę okazję, czyli
klasyczny dzienniaczek powiększający optycznie oko, a który idealnie sprawdza się przy zdjęciach i pasuje do praktycznie każdej stylizacji.
Ja stylizacji miałam dzisiaj dwie, jedną trochę elegancką, drugą trochę sportową.
A co!
Na tę okazję specjalnie przygotowałam również mój ulubiony manicure - miasto na tle wieczornego miasta, jednak by go porządnie zaprezentować (no dobra, w miarę porządnie...) to potrzeba mi światła dziennego, którego o tej porze u nas już nie uświadczysz...
Wszystko jutro (w sumie to już dziś, jeśli ktoś czepiałby się szczegółów),
a na razie idę do łóżeczka, w którym czeka na mnie ciepła pierzynka i "Sługa Boży" autorstwa Jacka Piekary...
Mmm, kuszące połączenie...
Dobranoc! :)
/Rose.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania - komentować może każdy! :)