Czyli stylizacja wykonana czas jakiś temu, jeszcze przed pojawieniem się grzywki i przed rozjaśnianiem włosów.
Syrenka wyprysnęła nagle nad powierzchnię w fontannie wody. Przez moment wręcz stała na ogonie, potem spłynęła w fale, obróciła się na wznak, prezentując w całej okazałości to, co miała piękne
~ "Miecz Przeznaczenia"
Z syrenami wiąże się wiele mitów i podań, a także ich interpretacji - poczynając od starożytnej Grecji i Rzymu, a kończąc na czasach obecnych.
Pół kobiety - pół ryby o melodyjnym głosie, wabiły mężczyzn skazując ich potem na śmierć poprzez utopienie.
Jak widać - już od niepamiętnych czasów wielka uroda kojarzona była z podstępem i śmiercią...
Syreny to istoty szalenie tajemnicze, żyjące w niezbadanych głębinach oceanów, które, jak wiemy, dla ludzi do dziś są nie do końca dostępne.
To właśnie mnie w nich urzeka: aura tajemniczości, która je otacza. Aura, którą każda z nas pragnie wokół siebie widzieć...
Dla słuchowców mam TUTAJ jedną z nowszych i adekwatnych do tematu nutek. :)
/Rose.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania - komentować może każdy! :)